Gdy decydujemy się na rozpoczęcie świadomej pielęgnacji, pojawia się wiele pytań. Od czego zacząć? Co sprawdzi się na moich włosach? Czemu ulubiona odżywka mojej przyjaciółki sprawia, że moje włosy wyglądają źle? Gdy wszystkie przetestowane metody nie dają u nas żadnego efektu, postanawiamy zasięgnąć rady wyszukiwarki i momentalnie natrafiamy na tajemniczo brzmiącą frazę: porowatość włosów. Czym jest porowatość włosów i jak przekłada się to na ich pielęgnację? Zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu, gdzie znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytania!
Czym jest porowatość włosów?
Najprościej mówiąc: porowatość włosów to stopień odchylenia łusek od kory włosa. Aby lepiej zrozumieć, jak to wygląda, wyobraź sobie szyszkę, która dopiero co spadła z drzewa. Jej łuski ściśle przylegają do siebie i tworzą gładką powierzchnię. Jeśli natomiast przyjrzymy się szyszce starszej, która zdążyła już wyschnąć można zauważyć, że łuski znacznie odstają od jej trzonu. Tak samo wyglądają i zachowują się nasze włosy. W zależności od naszej genetyki, a także pielęgnacji, łuski włosa mniej lub bardziej odstają.
Wyróżniamy 3 rodzaje porowatości włosów:
- włosy niskoporowate,
- włosy średnioporowate,
- włosy wysokoporowate.
Porowatość włosów nie jest czymś stałym. Może zmieniać się w ciągu naszego życia, np. w okresie ciąży – za sprawą hormonów. Poprzez stosowanie prawidłowej pielęgnacji jesteśmy w stanie obniżyć porowatość naszych włosów. Pod wpływem farbowania czy też ciągłego działania na włosy wysoką temperaturą (np. z prostownicy), porowatość naszych włosów może natomiast wzrosnąć. Od porowatości twoich włosów zależy m.in to, jakie składniki będą dobrze na nie wpływać, więc właśnie od jej określenia warto rozpocząć swoją przygodę ze świadomą pielęgnacją.
Jak określić porowatość włosów?
Sposobów, by określić porowatość włosów jest dużo. Najlepszy a jednocześnie najmniej popularny wiąże się z wizytą u trychologa. Specjalista, który zajmuje się skórą głowy oraz włosami, może sprawdzić ich budowę pod mikroskopem i wyciągnąć wnioski.
Nieco popularniejszą metodą jest tzw. „test szklanki”. Aby go wykonać potrzebna Ci będzie szklanka letniej wody oraz jeden włos. Włos należy umieścić na powierzchni wody i zostawić na około 5 minut. Na podstawie zmiany jego położenia możemy w przybliżeniu określić porowatość naszych włosów.
- Włos unosi się na powierzchni – włosy niskoporowate.
- Włos znajduje się w połowie wysokości szklanki – włosy średnioporowate.
- Włos opadł na dno – włosy wysokoporowate.
Nie jest to jednak nieomylna metoda. Może stanowić jedynie wskazówkę. Warto powtórzyć cały proces kilka lub kilkanaście razy, w różne dni.
Trzecią i najbardziej polecaną metodą jest test na porowatość włosów oparty na ich obserwacji. Możemy wywnioskować typ naszych włosów na podstawie ich codziennego zachowania. Częstą tendencją włosów wysokoporowatych jest np. kręcenie się, natomiast włosy niskoporowate rzadko kiedy poddają się zabiegom stylizacji, dążącym do uzyskania choćby lekkich fal.
Włosy niskoporowate
Włosy o niskim stopniu porowatości to takie, których łuska przylega do trzonu włosa. Są błyszczące, gładkie, lejące się. To mocne włosy, które cechuje sprężystość i miękkość. Nie mają tendencji do puszenia się i bardzo łatwo uzyskać na nich efekt tafli. Mimo że z pozoru brzmi to jak bezproblemowy typ włosów, to włosy niskoporowate bardzo łatwo ulegają obciążeniu u nasady, co może prowadzić do łatwego przetłuszczania się. Pojawia się również problem z objętością i strączkowaniem. Posiadając niskopory warto więc znać proste sposoby na przetłuszczające się włosy.
Pielęgnacja włosów o niskiej porowatości jest stosunkowo łatwa. Główną regułę stanowi to, by nie była zbyt bogata i skomplikowana ponieważ niskopory łatwo przeciążyć. Warto zwrócić uwagę na pielęgnację skóry głowy – kosmetyki zawierające niektóre zioła czy glinki, które regulują wydzielanie się sebum i wchłaniają jego nadmiar mogą sprawić, że włosy te pozostaną dłużej świeże. W pielęgnacji włosów niskooporowatych zamiast bogatej i odżywczej kuracji warto postawić na lekkie szampony i odżywki. Raz na jakiś czas warto wykonać olejowanie.
Jakie składniki lubią włosy niskoporowate?
- składniki nawilżające, m.in kwas hialuronowy, pantenol, gliceryna, aloes oraz kwas mlekowy,
- oleje małocząsteczkowe – olej kokosowy, arganowy, babassu, a także masło kakaowe i masło shea,
- ekstrakty ziołowe i glinki, które pomogą odbić włosy od nasady.
W pielęgnacji włosów niskoporowatych warto mieć też oczywiście na względzie równowagę PEH, czyli równowagę między proteinami, emolientami i humektantami. Mimo wszystko należy jednak pamiętać, że niskopory nie potrzebują zbyt wielu składników budulcowych, a więc ich obciążenie często może mieć swoje źródło w przeproteinowaniu.
Włosy średnioporowate
Włosy średnioporowate to najczęściej występujący typ włosów. Zazwyczaj nie przysparzają większych problemów. Dzięki pielęgnacji może poprawić się ich kondycja i wygląd. W ich przypadku łuska włosa jest lekko odchylona od kory. Skutkuje to tym, że nie są całkowicie gładkie w dotyku i często puszą się pod wpływem wilgoci. Bywają osłabione, brakuje im blasku i nawilżenia. Zazwyczaj trudno je rozczesać. Mogą się szybko przesuszać, np. pod wpływem promieni UV. Jeśli nie są odpowiednio zabezpieczone, to łatwo się łamią. Mają też skłonność do falowania się.
W pielęgnacji włosów średnioporowatych przede wszystkim należy kierować się równowagą PEH. Osoby posiadające tego typu włosów często balansują na granicy. Poprzez nieprawidłowe kosmetyki, czy nawyki mogą sprawić, że wygląd ich włosów znacznie się pogorszy. Wspólną cechą wszystkich włosów średnioporowatych jest upodobanie do humektantów. Raz na tydzień warto je nawilżyć. Średniopory bardzo lubią też systematyczne olejowanie.
Jakie składniki lubią włosy średnioporowate?
- oleje średniocząsteczkowe, np. olej słonecznikowy, oliwa z oliwek, olej sezamowy czy też ze słodkich migdałów,
- proteiny o średniej wielkości cząsteczek, np. hydrolizowany jedwab czy keratyna,
- humektanty stosowane z umiarem,
- silikony, stosowane w formie ochronnej, np. w serum.
Najtrudniejszym etapem pielęgnacji jest więc znalezienie tych składników, które współgrają z naszymi włosami. Nie da się uniwersalnie określić, jaka pielęgnacja będzie najlepiej im służyła. Trzeba do tego dojść metodą prób i błędów.
Włosy wysokoporowate
Włosy wysokoporowate to takie, których łuska jest znacznie odchylona od korzenia. Ten rodzaj jest charakterystyczny dla posiadaczek kręconych włosów. Wysokopory mają też te osoby, które często ingerują w strukturę włosa, poprzez rozjaśnianie, farbowanie i stylizację wysoką temperaturą. Włosy te zazwyczaj są cienkie, przesuszone, matowe i szorstkie. Cechuje je duża podatność na uszkodzenia mechaniczne. W łatwy sposób rozdwajają się na końcach i wykruszają na długości. Ich stylizacja lub układanie nie sprawiają natomiast większych problemów.
Spośród wszystkich typów włosów to w ich przypadku najtrudniej o efekt tafli, blask i naturalną miękkość. Z tego też powodu wymagają najbardziej skomplikowanej pielęgnacji i najwięcej uwagi. Takie włosy potrzebują nawilżenia i dużej dawki protein. W przypadku włosów wysokoporowatych warto stosować łagodne szampony i odżywki, by nie doprowadzać do ich przesuszenia. Dobrym sposobem będzie zastosowanie metody kubeczkowej, czyli mycie włosów rozcieńczonym produktem, a właściwie samą pianą. Warto wprowadzić metodę OMO (odżywka-mycie-odżywka), która zapewnia dodatkowe nawilżenie włosów.
Jakie składniki lubią włosy wysokoporowate?
- proteiny wielkocząsteczkowe, takie jak kolagen, kazeina, elastyna, proteiny mleczne, , jedwabiu, owsiane i pszeniczne,
- oleje wielkocząsteczkowe, np. olej z nasion bawełny, olej z wiesiołka, olej z kiełków pszenicy, olej konopny, olej z opuncji figowej,
- silikony, stosowane w formie ochronnej, np. w serum.
W przypadku wysokoporów należy unikać oleju kokosowego i wszelkiego rodzaju maseł. Dodatkowo w zachowaniu równowagi PEH trzeba zwrócić szczególną uwagę na kontrolowanie humektantów, np. gliceryny – ich nadmiar może powodować puszenie się. Włosy wysokoporowate źle reagują na wysokie temperatury. Posiadaczki tego typu powinny w miarę możliwości zrezygnować z suszenia ich suszarką z gorącym nawiewem i korzystania z prostownicy oraz lokówki. Pielęgnacja włosów kręconych wymaga zupełnie innego podejścia do kwestii kosmetyków i technik. Jeśli natomiast nie zdecydujemy się na wydobywanie skrętu, to naszymi działaniami możemy dążyć do wygładzenia włosów.
Podsumowanie – porowatość włosów
Czy jeśli wykonamy test na porowatość włosów i dopasujemy pod nią nasze kosmetyki, to nagle stan naszych włosów się poprawi i już nigdy nie będziemy mieli z nimi problemów? Oczywiście, że nie. Zmiana kondycji naszych włosów to proces długotrwały. Musimy skrupulatnie i systematycznie wykonywać naszą pielęgnację, niekiedy bez początkowo widocznych efektów. Oprócz tego należy pamiętać, by działać holistycznie. Nawet najlepiej dobrane odżywki nie zaprawią ochrony dla włosów, które są czesto prostowane. Dobre nawyki to kolejny fundament troski o włosy. Warto zastanowić się, czy nasza szczotka jest odpowiednia, czy nie narażamy włosów na uszkodzenia mechaniczne, np. poprzez spanie w rozpuszczonych lub mokrych włosach. Dodatkowo należy pamiętać, że na stan naszych włosów wpływa także dieta i troska o skórę głowy.