Na stadionach, głównie piłkarskich występują zarówno kibice, czyli według definicji osoby zainteresowane konkretną dyscypliną sportu i wyrażające to m. in. poprzez uczestnictwo w charakterze widza w turniejach, zawodach, treningach i innych występach sportowych, a także kibole czyli w skrócie zagorzali lub fanatyczni kibice.
Kiboli można inaczej nazywać ultrasami. Kibole często kojarzeni są z bójkami, ustawkami, zamieszkami i ogólnie mówiąc wszystkim co złe w dopingowaniu swojej drużyny. Niestety, ale te oskarżenia często stają się prawdziwe. W wielu wypadkach płacić i to dosłownie za wybryki kiboli musi klub. Za wywieszanie różnych transparentów, które w pewien sposób mogą obrażać inne osoby lub społeczności zarząd zespołu sportowego musi uiszczać karne opłaty, które jak na polskie realia są znaczące. Takie zachowania stawiają kiboli w niekorzystnym świetle i potwierdzają rzekomą tezę, że są oni chuliganami. Ale ultrasi to nie tylko zamieszki i wybryki. Potrafią oni się zmobilizować i pomóc fundacjom czy hospicjom w sposób materialny. Kibole za swój klub w większości przypadków mogliby oddać życie, czego raczej nie można powiedzieć o typowym kibicu.
Kibice przychodzą na mecze zazwyczaj, żeby odpocząć, spędzić czas w miłym otoczeniu rodziny lub przyjaciół, czy po prostu rozerwać się. Nie kibicują swojemu klubowi w aż tak zagorzały sposób jak ultrasi, co im w niczym nie umniejsza.
Teraz już wiecie jaka jest różnica między kibicem a kibolem, a tych drugich nie będziecie kojarzyć tylko z wybrykami.
