Dla wielu turystów Kuba stała się w ostatnim czasie niezwykle atrakcyjnym kierunkiem podróży. Dla jednym marzeniem są wczasy w jednym z karaibskich kurortów, inni chętnie korzystają z ofert tego biura podróży, które umożliwia poznanie Hawany i jej zabytków. Są i tacy, którzy urządzają wycieczki po mniej znanych zakątkach tej wyspy. Dla nich atrakcje turystyczne znajdujące się z dala od głównych szlaków są celem najważniejszym. To oni najchętniej odwiedzają niziny, które rozciągają się we wschodniej części wyspy. I tu nie brak miejsc ciekawych i godnych uwagi. Jedną z miejscowości, w której warto się zatrzymać na dłuższy postój, jest Moron. Ta miejscowość kojarzona jest z piejącym kogutem, który zresztą stał się jej symbolem. Czym Moron może oczarować tych, którzy na teren miejscowości trafią w czasie swej wycieczki po Kubie? Park Koguta stał się jednym z najpopularniejszych miejsc w tym zakątku Kuby. Choć samo miasteczko nie może się pochwalić zbyt licznymi atrakcjami, nie brak w jego pobliżu miejsc dobrych do wypoczynku. Na szczególnie ciekawe warunki mogą tu liczyć wędkarze, pobliskie rzeki sprzyjają też tym, którzy chcą obserwować ptaki. W pobliży miasteczka znajduje się też Laguna de la Leche. Ten największy naturalny zbiornik na Kubie przyciąga uwagę nie tylko przyrodników, ale i miłośników historii. Wiadomo, że jego strategiczne położenie miało ogromną rolę na przebieg toczącej się pod koniec XIX wieku wojny o niepodległość.