Czasami życie zmusza nas do tego, że często zaniedbujemy pory posiłku. Nie jest to najzdrowszy sposób bycia, ale trzeba sobie z tym radzić i odnaleźć się w tym wszystkim. Wracając późno z pracy można ominąć porę obiadową, ale to nie znaczy, że obiad także. Doskonale może smakować obiado-kolacja. Czyli kolacja na ciepło. Kiedy wracamy z pracy o godzinie 18, możemy odgrzać posiłek z obiadu i podać go na ciepło. Takie danie może składać się z potrawy typowo mięsnej takiej jak gulaszu, kotletów mielonych, zrazów, gołąbków czy kotletów schabowych. Do takiego dania obiadowego poleca się także surówkę, ale odgrzewane ziemniaki nie są już takie smaczne, dlatego raczej sięga się po pieczywo najlepiej razowe. Zupy oczywiście mogą być odgrzewane, podobnie naleśniki czy pierogi, chociaż wiadomo, że najlepiej smakują w pierwotnej postaci, tuż po usmażeniu czy ugotowaniu. Najlepiej na kolację serwować sałatki warzywne, są one lekkostrawne, nie obciążają żołądka, a doskonale smakują z potrawami mięsnymi.