Gimnazjum jest niewątpliwie trudnym okresem dla nastolatka. To przede wszystkim czas, kiedy mamy do czynienia z szalejącą „burzą hormonów”, co ma niemały wpływ zarówno na stosunki rodzinne, jak i sytuację w szkole. Rodzice wydają się wykazywać mniejsze zainteresowanie, ponieważ nie angażują się w odrabianie lekcji i sprawy osobiste w tak dużym stopniu. Dodatkowo, gimnazjum to zmiana otoczenia, znajomych. Wszystkie te czynnik doprowadzają czasami do sytuacji, kiedy dziecko nie radzi sobie w nowym środowisku, co przekłada się na jego sytuację w szkole. Gdy zauważymy więc, że syn czy córka niechętnie chodzą do szkoły, mają złe samopoczucie i gorsze wyniki w nauce, należy bez wątpienia odbyć rozmowę z dzieckiem i nauczycielem. Przede wszystkim trzeba zorientować się, jak wygląda sytuacja w szkole. Również stosunki między domownikami wpływają na wyniki w nauce. Co więcej, warto dowiedzieć się, z czym nasze dziecko ma problem (koncentracją, zapamiętywaniem, organizacją czasu) i nad tym pracować osobiście, czy też z pomocą pedagoga.