Zakup używanego pojazdu to ryzyko: finansowe i prawne kupującego. Finansowe, bo ukryte wady mogą nas sporo kosztować. Prawne, bo to aktualny właściciel ponosi prawną odpowiedzialność za swój pojazd. Dlatego historię pojazdu najlepiej poznać jeszcze przed jego zakupem.
Poznawanie historii pojazdu zacząć trzeba od sprawdzenia numeru VIN pojazdu którym jesteś zainteresowany. Ten Numer VIN, zwany również numerem nadwozia, to jednostkowy dla każdego pojazdu siedemnastocyfrowy numer identyfikacyjny pojazdu (z angielskiego Vehicle Identifiaction Number). Rozkodowanie numeru VIN to następujące, precyzyjne i jednoznaczne, informacje o pojeździe: rok produkcji auta, dodatki, typ nadwozia, a także rodzaj fabrycznego wyposażenia początkowego auta. Dlatego jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie danego pojazdu, należy poprosić jego sprzedawcę o numer VIN i porównać dane wynikającego z jego rozkodowania z informacjami ofertowymi.
Historia wypadkowa – dane o różnicach fabrycznego i faktycznego wyposażenia powiedzą nam wszystko
Przyglądając się pojazdowi, którego zakupem jesteśmy zainteresowani, warto porównać jego fabryczne wyposażenie z aktualnym. Jest to także jeden z najprostszych sposobów na sprawdzenie deklarowanej i rzeczywistej historii wypadkowej pojazdu. Fabryczna konfiguracja wyposażenia i jej zmiany, a zatem różnice pomiędzy fabryką a rzeczywistością mogą być efektem maskowania uszkodzeń wypadkowych w pojeździe. Najczęściej po kolizji do samochodu montuje się znacznie tańsze części i wyposażenie. Wtedy też części wymienione nie odpowiadają specyfikacjom fabrycznie ustalonym w projekcie, montażu i pierwotnym użytkowaniu auta. Stąd warto przyjrzeć się w pojeździe parametrom wyposażenia takiego jak: kolory tapicerki, lakieru i szyb, zewnętrzne wykończenia samochodu: lusterka, listewki, klamki, zderzaki. W przypadku lusterek warto przyjrzeć się temu, czy są one składane i podgrzewane. Należy sprawdzić także podgrzewanie przedniej i tylnej szyby, liczbę poduszek powietrznych (jeśli w wyposażeniu fabrycznym było ich więcej niż jest teraz, to duży znak zapytania o faktyczną wypadkowość samochodu), a nawet elektryczne sterowniki szyb. Szczegóły wyposażenie wiele mówią o faktycznej historii samochodu, gdyż najczęściej nie zwraca się na nie uwagi przygotowując do sprzedaży auto powypadkowe. Warto więc przyjrzeć się nawet takim, pozornie nieposiadającym żadnego znaczenie w codziennym użytkowaniu pojazdom, jak system nawigacji i audio. W samochodach powypadkowych zwykle elementy te pochodzą z innego modelu i typu pojazdu i są one dopasowywane jedynie wizerunkowo do oferowanego nam modelu samochodu. Łatwo rozpoznać taką podmianę wyposażenie w samochodzie powypadkowym, nawet jeśli nie jesteśmy mistrzami techniki samochodowej po innym kolorze lub innych niż fabryczne parametrach. Jeszcze inną metodą ukrywania historii powypadkowej pojazdu jest dokładanie elementów wyposażenia do samochodu, które nie były w nim przewidziane fabrycznie. W pewnym sensie jest to działanie psychologiczne, mające na celu dodanie atutów samochodowi, o którym sprzedawca wie, że ukrywa wiele jego wad lub niebezpieczeństwa techniczne wywodzące się z historii wypadkowej auta. Do najczęściej stosowanych tego typu chwytów jest dokładanie elektrycznego sterowania szyb, których nie było w fabrycznym modelu samochodu.
Sprawdź bazę pojazdów skradzionych, jeśli kupisz samochód od pasera, będziesz musiał go zwrócić w sytuacji rozpoznania przez właściciela!
Legalność pojazdu to zadanie do sprawdzenia przez jego nowego właściciela. Dlatego zawsze przed podjęciem decyzji o zakupie samochodu używanego trzeba koniecznie sprawdzać, dostępne także już w Internecie bazy pojazdów skradzionych. Nie tylko bowiem stan techniczny pojazdu, ale i jego legalność należą do historii użytkowania danego modelu auta, która może mieć kluczowe znaczenie dla jego nowego właściciela. Sprawdzenie baz pojazdów skradzionych oraz autentyczności prezentowanych nam przez sprzedawcę dokumentów samochodu, to gwarancje, które bezwzględnie warto sobie zapewnić przed zakupem pojazdu. Warto bowiem wiedzieć, że w świetle polskiego prawa, kupując samochód uprzednio skradziony, ryzykujemy utratę mienia w postaci zakupionego samochodu, czyli pieniądze w niego zainwestowane, a także narażamy się na szereg nieprzyjemności związanych z wyjaśnieniami policyjnymi, które będziemy musieli złożyć w sprawie naszego feralnego zakupu. Nawet jeśli sprzedawca zniknie i będzie już nieuchwytny, my pozostaniemy z koniecznością wzięcia odpowiedzialności za całą tę sytuację. Takie restrykcje prawne zostały stworzone po to, aby kupujący nie ulegali – niekiedy intratnym cenowo – propozycjom sprzedażowym paserów i nie kupowali samochodów kradzionych, choć ich ceny bywają naprawdę korzystne, a jakość auta doskonała.
Uwaga na korekty przebiegu samochodu, czyli popularne w samochodach z rynku wtórnego: cofanie licznika
Cofanie licznika to popularna technika fałszowania historii pojazdu, stosowana zwłaszcza w przypadku samochodów sprowadzanych do Polski zza granicy. Szacuje się, że nawet 30% pojazdów tego typu poddawanych jest dwukrotnemu cofaniu licznika, najpierw jeszcze w kraju pochodzenia pojazdu (w szczególności proceder ten dotyczy Niemiec), a potem drugi raz w kraju docelowym. W ten sposób samochód jest przygotowywany do sprzedaży przez nieuczciwych sprzedawców. Aby zapobiegać takim manipulacjom powstaje coraz więcej serwisów internetowych gromadzących dane dotyczące możliwego przebiegu pojazdów. Do takich serwisów należy między innymi carVertical, który przygotowuje raporty o przebiegach samochodów i jeśli dany model auta jest w nim dostępny, to duża gwarancja uczciwości sprzedawcy i prawdziwości historii oferowanego przez niego samochodu. Warto mieć na uwadze, że unikanie udziału w tego typu bazach przez masowych importerów aut używanych świadczy o ich nie najlepszej renomie. Przecież nikt kto nie ma nic do ukrycia nie unika możliwości pochwalenia się gwarancją swojej jakości i uczciwością. Zasada ta dotyczy również sprzedawców samochodów.
Co jeszcze warto sprawdzić w historii samochodu używanego przed jego zakupem?
Jeśli samochód ma być przez nas długo, bezwypadkowo i bezawaryjnie używany, warto także sprawdzić w jego historii, do czego był używany poprzednio. Może się okazać, że duży przebieg nie oznacza wcale nadmiernego zużycia, bo na przykład serwisowanie samochodu służbowego było naprawdę solidne i jego obecny stan techniczny jest świetny. I w drugą stronę: zdarza się, że mały przebieg nie jest gwarancją sukcesu. Trzeba być na to czujnym.