Dzisiaj ludzie nie boją się już sądów jak to było kiedyś. Jeszcze całkiem niedawno słowo sąd budziło w ludziach wręcz strach i każdy robił wszystko co tylko możliwe po to, aby nie znaleźć się w sądzie i nie musieć przechodzić tej żmudnej sądowej drogi. Dzisiaj bowiem działanie sądów jest długotrwałe, a nasze prawo jest tak skonstruowane, że w wielu przypadkach nie jest możliwym osiągnięcie zadowalającego wyroku. Mowa w głównej mierze o sprawach, w których ktoś próbuje wyegzekwować należności od dłużnika. Dzisiaj znacznie skuteczniejszym niż sądy podmiotem stały się media. Dłużnicy bowiem bardziej obawiają się o swoją opinię, o to iż ich nazwa będzie gdzieś opublikowana i ich działalność w ten sposób stanie się bardzo mocno ograniczona. Obawiają się, że stracą wielu klientów i być może stanie się koniecznym zakończenie działalności. I tak naprawdę te obawy wydają się być jak najbardziej słuszne. Oczywiście media nie zajmują się każdym przypadkiem dłużnika i wierzyciela osobno. W naszym kraju mamy bowiem zbyt wiele dłużników, aby było to możliwe. Tutaj działa całkiem inny mechanizm i jest to giełda wierzytelności. Oczywiście jej zadaniem zgodnie z samą nazwą jest obrót wierzytelnościami pomiędzy poszczególnymi podmiotami.
