Według statystyk, nawet co czwarta kobieta w Polsce ma nadwagę i jest otyła. Ale czy na pewno? Kiedy zaczyna się otyłość, a kiedy kobiet po prostu jest lekko przy sobie? I dlaczego cały czas pytamy się samych siebie: czy jestem gruba?
Oczywiście bardzo często przesadzamy, bo kiedy nie możemy zapiąć się w spodnie, w które jeszcze wchodziłyśmy bez problemu miesiąc temu, czy nawet krócej, to zaczynamy panikować i twierdzimy, że nasz rozmiar jest o jeden większy. Ale to przecież nieprawda. Doskonale znamy swój organizm, wiemy, każda kobieta wie, że przed trudnymi dniami w miesiącu ciało jest troszkę jakby opuchnięte, że brzuch lekko nabrzmiały, a poza tym ubrania tez potrafią się nieco skurczyć, jeżeli wypierzemy je w niewłaściwej temperaturze. Owszem, może się zdarzyć, że przybędzie nam kilka gramów więcej, ale to naprawdę nie powód do tego, żeby od razu świat legł w gruzach, a my jesteśmy brzydkie i bardzo grube. Ponarzekać jednak trochę musimy, ale i też pamiętać o tym, że aby wejść s powrotem w swoją idealną figurę, musimy troszkę temu pomóc i poćwiczyć, oraz jeść lekkie dania i odstawić ciężkie, tłuste i też słodzone rzeczy. Możemy sobie pozwolić na mały flirt z czekoladą, ale jadając ją codziennie w dużych ilościach w nasze spodnie po kilku tygodniach na pewno się już nie zmieścimy. Przede wszystkim musimy same tego chcieć. Lenistwo nam w tym niestety nie pomoże, a może nawet nam zaszkodzić i tylko czyha, aby dopiąć kolejny kilogram do naszego ciała. A my nie możemy dać się omotać. Chociaż tak naprawdę każda z nas jest piękna i ma dobrą figurę. Wystarczy, że dobierzemy do naszego fasonu i sylwetki odpowiedni krój spodni, czy sukienki, a nie będzie nam wystawać brzuch, czy udo, z którym większość z kobiet ma problem. Jednak każda na swój sposób.
Kiedy nie jesteśmy zadowoleni ze swojej sylwetki, na pewno nie możemy się w żaden sposób załamywać i zamartwiać, bo to przecież i tak nam w tym nie pomoże. Siedząc i nic nie robiąc, nie zmienimy absolutnie nic. Tak więc weźmy się w garść i zacznijmy walkę z kilogramami. Dla samych siebie.