Smakołyki na chińskich cesarskich dworach

0
1306

Cesarstwo w Chinach przetrwało do 1911 roku. Potrawy, które sztab ludzi przygotowywał dla całej cesarskiej rodziny kiedyś kosztowały majątek, poza tym były zarezerwowane tylko dla cesarskiego dworu. Cesarstwo upadło, potrawy przetrwały, a kto ma pieniądze może i dziś cieszyć nimi swoje podniebienie. Jakie to rarytasy przetrwały do współczesnych czasów? Jednym z nich jest zwana potocznie zupa z jaskółczych gniazd. Gniazda właściwie nie są jaskółcze, tylko jerzykowe. Do tej pory śmiałkowie wspinają się bez zabezpieczenia po skalnych ścianach na wysokość do 60 metrów, aby zdobyć te ptasie gniazda. Po oczyszczeniu i ugotowaniu, przypominają galaretowaty makaron w rosole. Kolejnym rarytasem są stuletnie jaja – które tak wiekowe są tylko z nazwy. Poddawane kolejnym fermentacjom, jaja nabierają barwy brązowej lub czarnej, a żółtko staje się ciemnozielone. Mogą być przechowywane od kilku tygodni do kilkunastu lat. Ślimaki morskie abalone – uchowce to następny przysmak. Ze względu na ich czas wzrostu – odpowiednią wielkość uzyskują w wieku 15 – 20 lat, ich cena jest równa złotu. Żyją na sporych głębokościach, co również stanowi ryzyko dla nurków. Ostatnia droga przekąska to ogórek morski – strzykwa, która wymaga długiego czasu obróbki i przygotowania do spożycia. Tak jak za czasów cesarstwa, tak i teraz niewielu stać na skosztowanie tych smakołyków.

inspeerio.pl

PODZIEL SIĘ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here