Stosunkowo niedawno, bo kilka tygodni temu mogliśmy być świadkami jak pewna kobieta z Japonii, pani Morikawa założyła pierwszą, całkowicie zmotoryzowaną protezę ręki, która dała jej możliwości, o których wcześniej każdy człowiek z amputowaną kończyną mógłby co najwyżej pomarzyć. Proteza firmy Handiii COYOTE pozwala na bardzo precyzyjne ruchy, dzięki czemu kobieta była wstanie odkręcić nią butelkę wody oraz wlać jej zawartość do ust, nie rozlewając nawet kropelki. Całość opiera się na skopiowaniu poleceń wydawanych przez mózg prawdziwej ręce do protezy, lub, jeżeli pacjent stracił obydwie ręce, odtworzeniu pamięci mięśniowej i przesłaniu jej mechanicznej kończyny. Być może w przyszłości japońskiej firmie uda się również wynaleźć sposób na stworzenie protezy działającej u osób, które nie posiadają kończyn od urodzenia, choć, skoro do dziś taki wyczyn, lecz związany ze wzrokiem udał się niektórym naukowcom, to przyszłość protez jawi się w jasnych kolorach, a nadzieja w sercach przyszłych pacjentów na odzyskanie sprawności rośnie z dnia na dzień. Warto podkreślić, że poziom zaawansowania technologicznego naszej cywilizacji rośnie w zatrważającym tempie, dzięki czemu niektóre nowinki techniczne pojawiają się ze znacznie większą częstotliwością niż miało to miejsce przed dziesięcioma czy dwudziestoma laty. Pozostaje nam tylko czekać, aż fantazje twórców Star Treka czy Gwiezdnych Wojen staną się naszą codziennością.
