Złoty pierścionek, jaki w dniu zawarcia małżeństwa zakładają sobie na palce nowożeńcy, może poszczycić się wieloma legendami. Do najpopularniejszej bez wątpienia można zaliczyć tę, która mówi, że jest to symbol niekończącej się miłości i wierności dwojga ludzi. Ten przekaz wiedzie prym pośród wielu ślubnych tradycji, jednak nie stanowi odosobnionego, albowiem występująca w różnych środowiskach ślubna obrączka zdążyła obrosnąć wieloma przesądami. Udajmy się zatem we wspólną podróż zapomnianymi śladami tychże legend, aby bliżej zapoznać się z jej bogatą historią…
Jak to było z tymi obrączkami na przestrzeni dziejów?
Dla zdecydowanej większości osób, obrączki ślubne są nierozerwalnie związane ze współczesną tradycją chrześcijańską. Jak się jednak okazuje, pierwsze wzmianki na ich temat sięgają zamierzchłych czasów starożytnych, kiedy to miały za zadanie symbolizować magiczny krąg, do którego nie mogły wstąpić złe duchy. Egipcjanie wierzyli, że zakładane na palce obrączki ślubne będą sprzyjać nieśmiertelnej miłości kobiety i mężczyzny. Do ich wykonania wykorzystywali skórę, rośliny lub żelazo. Nieco inaczej wyglądały wśród Izraelitów, którzy rozbudowując system ich produkcji, często wzbogacali je wyglądem Chrystusa. Dopiero w średniowieczu wizerunek tej biżuterii ślubnej był najbardziej zbliżony do tej, jaką znamy obecnie, a tradycja jej wymiany na stale wpisała się w XVIII wieku.
Zabobony ze ślubną obrączką w roli głównej
O ile na początku istnienia nie znane były jakiekolwiek przesądy z ich przekazywaniem, o tyle w XVIII wieku, kiedy na stałe zapisały się w polskiej tradycji, mogły poszczycić się długą listą mitów, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Pośród nich można wymienić kilka najpopularniejszych. Jeden z zabobonów mówił o tym, że wyłącznie obrączki ślubne ze złota lub srebra symbolizują trwałość małżeństwa. Inny z kolei nierozerwalnie związany był z ich kolorem. Wierzono bowiem, że wyłącznie złoto w żółtej, białej i różowej postaci jest symbolem wierności, przyjaźni i miłości. Z kolei przejawem niewierności miało być pomylenie palców, na które nakładana jest ślubna obrączka, a zgubienie symbolizowało nieszczęście. Co więcej, upuszczenie jej przed ołtarzem miało zwiastować śmierć małżonka, a ciągłe zdejmowanie – rozpad związku. Do pozostałych, niemniej popularnych przesądów można było zaliczyć problemy małżonków związane z nieodpowiednim dopasowaniem obrączki, a przymierzanie cudzych wróżyło nieszczęście.
Wszystkie wymienione wyżej przesądy to na szczęście tylko wierzenia ludowe, do których współcześni małżonkowie coraz mniej przykładają wagę. Jedno pozostaje pewne, odpowiednio dobrana biżuteria ślubna to zapowiedź wspólnego życia. Warto zatem postawić na dobrze wyposażony salon jubilerski WĘC, z bogatym asortymentem ślubnych obrączek. Naszą pełną ofertę obrączek ślubnych znajdziesz na https://www.wec.com.pl/pol_m_Obraczki-Slubne-198.html
